Trump uderzy w Rosję sankcjami? Odczułby to Gazprom
Amerykańscy urzędnicy są na finiszu prac nad nowymi sankcjami gospodarczymi wobec Rosji. Celem jest zwiększenie presji na Moskwę, aby ta zaangażowała się w działania prezydenta USA Donalda Trumpa zmierzające do zakończenia wojny z Ukrainą. O szczegółach informuje Reuters, powołując się na trzech urzędników i źródła zaznajomione ze sprawą.
Sankcjami miałyby być objęte państwowy rosyjski gigant energetyczny Gazprom i duże podmioty zaangażowane w sektory zasobów naturalnych i bankowy.
"Nie jest jednak jasne, czy pakiet zostanie zatwierdzony przez Trumpa, którego wyrozumiałość wobec działań Moskwy ustąpiła miejsca frustracji z powodu odrzucenia przez prezydenta Rosji Władimira Putina jego wezwań do zawieszenia broni i rozmów pokojowych. Rada Bezpieczeństwa Narodowego USA próbuje skoordynować jakiś zestaw bardziej represyjnych działań przeciwko Rosji. To będzie musiało zostać zaakceptowane przez Trumpa" – podano.
– To całkowicie jego decyzja – wskazał rozmówca Reutersa. Departament Skarbu USA, który wdraża większość amerykańskich sankcji, nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Trumpowi coraz bliżej do Ukrainy
Agencja zwraca uwagę, że zatwierdzenie przez prezydenta Donalda Trumpa nowych sankcji wobec Rosji, które nastąpiłoby po środowym podpisaniu umowy o wydobyciu minerałów między USA a Ukrainą, może oznaczać zaostrzenie jego stanowiska wobec Kremla. Dotychczas Trump chciał widzieć się jako negocjator, który skłoni strony, aby usiadły do stołu rozmów.
Od czasu, gdy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę w 2022 r., Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nakładali na ten kraj kolejne pakiety sankcji. Chociaż środki te były bolesne dla gospodarki Rosji, Moskwa znalazła sposoby na ich obejście i kontynuowanie finansowania agresji wobec Kijowa.